Książka

Paweł Hadyński

JEGO CZĄSTKA JEST ZE MNĄ NA ZAWSZE


"Bartek skradł serca wielu osób. Był przykładem męskiej, twardej walki z nieuleczalną chorobą. Jego historia przyciągnęła uwagę tysięcy osób na Facebooku, otworzyła serca setkom ludzi, uwrażliwiła na cierpienie, dała lekcję pokory i kilka życiowych wskazówek. Wielu z nich niezwykle mocno przeżyło Jego śmierć. Wielokrotnie otrzymałem słowa podziękowania, a nawet zachwytu i uznania, że nasza historia przewartościowała ich podejście do życia i miała wpływ na zmianę zachowań w stosunku do najbliższych."

Jerzy Jagucki

 

AMELKA JEST CUDEM


"Amelka jest dla mnie najlepszym nauczycielem - cierpliwości i miłości. Jej przyjście na świat zmieniło całkowicie wszystko. Musiałem przyjąć, że opieka nad nią będzie trwała całe życie. Ale mnie nie było trudno. Gdy Amelka się urodziła, byłem już dojrzały i wiedziałem co znaczy akceptacja. Przyjąłem takie dziecko, jakie przyszło. Urodziło się dziecko chore, które nie mówi, nie chodzi, potrzebuje nieustannej uwagi i kocham ją taką, jaka jest."

 

 

Damian Szczepanek

 

ZNALAZŁEM MIŁOŚĆ


"Gdy poznałem Sarę miała trzy latka. Pokochałem i zaakceptowałem ją właściwie od razu. Sara jest moja i będzie moja do końca życia. Chcę przechodzić z nią przez każdą operację i sprawiać, żeby była szczęśliwa. Chcę wspierać jej mamę, moją żonę. Dla mnie życie z nią nie jest trudne i nie patrzę na nią jak na niepełnosprawne dziecko."

 

 

 

Krzysztof Czerwony

 

OJCIEC NA ETACIE

"Gdy siedem lat temu odszedł nasz synek Dominik, postanowiłem zrezygnować z pracy i zająć się Dawidem. Moje życie zmieniło się w stu procentach, ale nie traktuję tego jak poświęcenia czy obowiązku. Dawid codziennie daje mi radość życia. Mimo niepełnosprawności jest szczęśliwym dzieckiem."

 

 

Krzysztof Węgrzyn

 

MICHAŁ JEST ANIOŁEM


"Pamiętam jak Panie z domowego hospicjum radziły, abym oddał syna do stacjonarnego hospicjum, że sam nie dam sobie rady. Oddać syna, część mojego serca... nigdy. Nie mógłbym spać po nocach gdybym wiedział, że Micho sam gdzieś tam leży, a ja w domu. Zrezygnowałem z pracy, syn wymagał od urodzenia całodobowej opieki. Dałem jednak radę i nie żałuję ani jednego dnia. Ponad rok byliśmy razem, zdani na siebie."